Rytuał odcięcia energetycznych Więzów

299,00 

Ten rytuał jest dla osób, które czują się stale zmęczone, przeciążone emocjami innych ludzi lub zauważają u siebie objawy energetycznego wycieńczenia. „Rytuał odcięcia energetycznych Więzów” pomaga odciąć niewidzialne więzy, które łączą Cię z osobami, sytuacjami lub bytami wysysającymi Twoją życiową siłę. To subtelna, ale silna praca oczyszczająca pole energetyczne i przywracająca naturalną równowagę. Dzięki niemu odzyskasz przestrzeń w sobie – do życia, oddechu, światła.

Czas realizacji maksymalnie to 2-3 dni robocze.

Po dokonaniu zakupu, w ciągu 24h otrzymasz ode mnie maila, w którym zadam Ci odpowiednie pytania.

Najniższa cena z ostatnich 30 dni (2025-07-11): 299,00 
Kategoria:

Być może znasz to uczucie, gdy budzisz się zmęczona, choć spałaś całą noc. Albo kiedy wracasz od kogoś i czujesz się tak, jakby wyssano z Ciebie całą radość życia. Może nawet bez wyraźnego powodu odczuwasz lęk, niepokój, rozdrażnienie… A może przez długi czas nie możesz „stanąć na nogi”, mimo że robisz wszystko, co w Twojej mocy.

To właśnie może być znak, że w Twoim polu energetycznym przyczepiły się obce energie – podczepy, które niczym niewidzialne nici wnikają w Twoją aurę i żywią się Twoim światłem.

Nie zawsze są to istoty – czasem są to energetyczne ślady ludzi, którzy byli blisko, emocje z przeszłości, toksyczne więzi, niezakończone rozmowy, nieświadome zależności karmiczne… Czasem to my sami – nasza lojalność wobec bólu, wspomnień, lęku przed utratą lub uzależnienie od czyjejś obecności – nie pozwalamy tym energiom odejść.

„Rytuał odcięcia energetycznych Więzów” to głęboki proces oczyszczający, który działa na poziomie aury, czakr, podświadomości i pamięci energetycznej ciała.
W trakcie rytuału:
🌿 intencjonalnie odcinam energetyczne więzy i podczepy,
🌿 oczyszczam Twoje pole z cudzego ładunku emocjonalnego,
🌿 przywracam równowagę i spójność energetyczną,
🌿 wzmacniam Twoją aurę poprzez pracę ze światłem ochronnym,
🌿 tworzę pole bezpieczeństwa, byś mogła odetchnąć z ulgą – i wreszcie być „sobą u siebie”.

To nie jest rytuał jedynie „ochronny” – to akt odzyskiwania siebie, krok ku osobistej wolności energetycznej. To jak zdjęcie z ramion ciężkiego płaszcza, który ktoś narzucił Ci wiele lat temu – a Ty nawet nie wiedziałaś, że go nosisz.

Jeśli czujesz, że ten rytuał Cię woła – nie ignoruj tego szeptu. To Twoja Dusza domaga się przestrzeni, miłości i wolności.

Z miłością, światłem i intencją dobra –
Ten rytuał stanie się początkiem Twojej energetycznej niezależności.

Kim jestem?

Nazywam się Lunaria i moja historia to podróż pełna magii, duchowych odkryć i głębokiego połączenia z energią wszechświata. Wszystko zaczęło się w domu wypełnionym zapachem suszonych ziół i ciepłem świec, gdzie już od najmłodszych lat towarzyszyłam mojej babci – niezwykłej kobiecie, która wiedziała, jak odczytywać to, co niewidzialne dla oczu. To ona nauczyła mnie szacunku do intuicji, tajemnic kart tarota i mocy rytuałów, które niosą ze sobą uzdrawiającą energię. Każdego wieczoru opowiadała mi historie o tym, jak sny mogą być drzwiami do podświadomości, a liczby – kluczem do przeznaczenia. Te chwile nie tylko ukształtowały mnie, ale stały się fundamentem mojej duchowej podróży.

Gdy dorosłam, czułam, że moja wewnętrzna wędrówka musi wykraczać poza rodzinne tradycje. Pragnęłam poznać różne kultury i ich spojrzenie na magię, duchowość i harmonię. Wyruszyłam w podróż, która trwała wiele miesięcy, prowadząc mnie przez mistyczne ścieżki Tajlandii i Indonezji. To właśnie tam, w miejscach przesyconych energią, która przenika duszę, zgłębiałam wiedzę, której nie sposób nauczyć się z książek.

W Tajlandii pierwszym miejscem, które otworzyło mnie na nowe zrozumienie duchowej energii, była Świątynia Białego Buddy w Chiang Rai. Stojąc przed jej lśniącymi bielą murami, poczułam, jak oczyszczająca energia przepływa przez całe moje ciało. To tam nauczyłam się, jak symbolika i piękno mogą wpływać na podświadomość, przynosząc harmonię i wewnętrzny spokój.

W Chiang Mai, w Świątyni Doi Suthep, odkryłam moc medytacji pod rozgwieżdżonym niebem. Złota stupa lśniła jak latarnia nadziei, a ja uczyłam się, jak wykorzystywać rytuały pełni i nowiu do wzmacniania intencji. Czułam, jak księżycowa energia splata się z moją, przynosząc mi nowe zrozumienie cykli natury i ich wpływu na nasze życie.

Moja wędrówka zaprowadziła mnie na Bali, magiczną wyspę, która otworzyła przede mną swoje tajemnice. W Świątyni Uluwatu, wznoszącej się na klifach nad oceanem, poczułam siłę żywiołu wody i nauczyłam się, jak pracować z jej energią w rytuałach. W Świątyni Tirta Empul, gdzie święte źródła wypływają z ziemi, doświadczyłam uzdrawiającej mocy wody. To tam zrozumiałam, że oczyszczenie nie jest tylko fizycznym procesem, ale głęboko duchowym doświadczeniem.

Największe duchowe poruszenie przyszło jednak na Jawie, w świątyni Borobudur – największym buddyjskim sanktuarium na świecie. Tam, wśród setek stup i medytujących posągów Buddy, nauczyłam się sztuki oddychania i zanurzyłam się w ciszy, która przemawiała głośniej niż słowa. Ta cisza stała się moim przewodnikiem, inspirując mnie do tworzenia personalizowanych medytacji dla tych, którzy szukają wewnętrznego spokoju.

Każde z tych miejsc, od Bramy Niebios w Lempuyang, przez tropikalne lasy Parku Narodowego Khao Sok w Tajlandii, po energetyczne źródła Indonezji, stało się kamieniem milowym w mojej podróży. To tam uczyłam się, jak żywioły, symbole i duchowa energia mogą współpracować, by przynosić ludziom równowagę i harmonię.

Dziś wracam do tych wspomnień za każdym razem, gdy rozkładam karty, tworzę rytuały lub interpretuję sny. Każda usługa, którą oferuję, jest przesiąknięta energią tych miejsc i mądrością, którą zdobyłam dzięki ludziom, których tam spotkałam. Wierzę, że magia jest wszędzie – w naturze, w symbolach, w naszych marzeniach – a ja jestem tutaj, aby pomóc Ci ją dostrzec i wykorzystać w swoim życiu.

0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu
    YouTube Instagram Facebook